W sierpniu w ubiegłym roku moja córka i jej mąż i przyjaciele z dziećmi po raz pierwszy poszli na wakacje do Morza Azowa. Przedtem zawsze spoczywałem na Morzu Czarnym. Według opinii o Internecie zdecydowali się wybrać jeden z pensjonatów w Kuchugur.
Poszliśmy w połowie sierpnia. Kuchugur przyjął nam przyjazny: w 10 dni od odpoczynku nie spadł kropli deszczu, morze było ciepłe, drobne, dzieci naprawdę lubiły pływać. I wiele kolorów!
Powiedziano nam, że Morze Azowskie nie było zbyt przychylnie do odpoczynku: byliśmy przestraszeni, a burze, i czołganie się (jest to prąd bombowy, dzieje się w płytkich morzach), ale nie widzieliśmy nic takiego. W katastrofie dostałem, ale albo był Mesmer, albo wiedziałem, jak działać: Nie panikuj, poruszaj się wzdłuż brzegu, stopniowo zbliża się do niego.
Ze wszystkich "okropności" widzieliśmy tylko ogromne meduzy, ale najwyraźniej były martwe.
Miejscowi powiedziano nam, że Jellyfish nie mieszkali na Morzu Azowskim, rzucają je z czerni. W przypadku niezawodności nie odpowiadam.
I podobało mi się odpoczynek, zwłaszcza nasze dzieci: Morze jest drobne, plaża jest sewanem z piaskiem i skorupami.
Według opinii czytają, że siedem z wielu denerwujących: lepki, słabo zmył, nawet nie napiwał. Przeczytaj całkowicie