Niezależnie od kraju jest odwiedzane przez turystę, wszędzie oferowany dla tego lub tego czasu ze zwierzętami. W Tajlandii jedzie na słonia, w Malediwach - obserwacja delfinów. Na Sri Lance można zobaczyć najbardziej zróżnicowane żółwie morskie, które pływały do wyspy, aby odłożyć jaja. Ale tutaj nie tylko uważasz je z daleka, pływanie w wodach w pobliżu brzegu. W hodowli żółwia mieszkańcy Sri Lanki mogą być głaskane, trzymają żółwia w swoich rękach, a nawet uczestniczyć w uwolnieniu małych żółwi w oceanie. Wszystko to powoduje burzę emocji. Nawet dorośli są zainteresowani rozmową z żółwiami morskimi i co mówić o dzieciach, dla których wizyta w tym miejscu zamienia się w święto komunikacji z naturą.
Na Sri Lance, kilka takich farm żółwia. Warto zauważyć, że należą do zwykłych mieszkańców, którzy zawierają żółwie, głównie ze względu na ich pieniądze i z czystego entuzjazmu i miłości do natury. Faktem jest, że wiele gatunków tych żółwi jest na skraju wyginięcia i zabicia lub zebrania ich jaj są ściśle zabronione. Ale niektórzy wyspiarzy mieszkają poniżej granicy ubóstwa i żadne prawa nie powstrzymują ich od nie idące na plaży rano, a nie odzwierciedlać się z bezpłatnych jajek zaproszeń na śniadanie.
Tak więc na wyspie i pojawili się wolontariuszy, które jazda do przodu rano szukają żółwia murowanego, pozostawione na brzegu w nocy i noszą je w bezpieczne ściany swoich gospodarstw. Tam czekają na jajka, gdy jaja wyklują się i puszczają małe dwie-dniowe żółwie na woli do oceanu. Niektórzy właściciele gospodarstw, którzy mogą sobie pozwolić, kupi jajka z lokalnych mieszkańców. I te, zamiast je jeść lub sprzedawać je w restauracji, noszą swoich rodaków. Czasami właściciele gospodarstw podnoszą chorych i rannych żółwi dorosłych, które nie mogą wytwarzać żywności i umieścić je w dużych akwariach gospodarskich. Jeśli żółw wyleczył, zostają zwolnione i pozostają bardzo ranni w gospodarstwie, aby zarobić pieniądze dla swoich krewnych na turystów.
Takie mini gospodarstwa znajdują się na brzegu wzdłuż głównej drogi Sri Lanki, odchudzając całą wyspę. Czasami nie jest nawet konieczne, aby przejść na wycieczkę, możesz po prostu jeździć, pozostań w dowolnym miejscu, które chcesz. Odwiedziliśmy dwa różne gospodarstwa podczas reszty. Jeden znajduje się w mieście Kostoda, niedaleko Bentoty. Inne - niedaleko plaży Unawatuna.
Podobało mi się to w Kuregu. Możesz dostać się tam na symboliczną opłatę w wysokości 3 USD. Dla tych pieniędzy, właściciel chętnie opowiada o swoich zwierzętach, pozwala im trzymać i sfotografować. Nie ukrywa, że tani bilet wejściowy jest powodem do przynęt. A główny zysk na treści żółwi ma darowizny wszystkich tych samych turystów. Ale szczerze mówiąc, darowizny pozostawiają prawie wszystko z wielką przyjemnością. Właściciel jest bardzo pozytywną osobą i nic nie lizuje i nie oszukuje. Jest całkowicie szczery i witając wszystkich turystów. Pozwolono nam nawet uczestniczyć w odejściu małych żółwi w dużym życiu w głębokości oceanu. Odkąd przyjechaliśmy wieczorem, a on po prostu zwolnił żółwie, zasugerował, aby całkowicie za darmo. Wszyscy podniósł ręce na małym żółwiem i własnej ręce do brzegu, aby spłynęły w falach fali. Uczucia nieopisywalne. Trzymasz małe stworzenie w twoich rękach, które waży gramów 20 i zrozumieć, że są bardzo małe na ziemi, reprezentują wartość. A potem taka okazja do zwolnienia dziecka do wolności. Wszyscy znajdziemy tam radość. Jak po tym nie pozostawiaj darowizn właścicielowi w sprawie rozwoju sprawy. I jestem całkowicie pewien, że pieniądze pójdą dokładnie na treści żółwi, a nie na własny zysk.
W drugiej gospodarstwie w pobliżu Unvatuna lubi mniej. Jest też wiele żółwi. Niektóre z nich waży do 20 kg. Ale atmosfera jest jakoś napięta. Było tam kilka osób. Wygląda na to, że wszyscy właściciele, ale kiedy przyszliśmy, nawet nie wstać z krzeseł. Po prostu siedział i czekał, kiedy na to patrzymy. W przeciwieństwie do powitalnego właściciela pierwszej farmy, nie podobało nam się wcale. Oprócz biletu wodnego, nie płaciliśmy niczego innego.
Myślę, że musi być konieczne odwiedzenie przynajmniej jednej żółwi rolniczych na Sri Lance. Komunikowanie się z mieszkańcami, uzyskaj ogromną opłatę pozytywnych emocji. Sami żółwie są bardzo piękni i kolorowe. Różnią się od żółwi stepowych, w których kolor skorupy jest zwykle siarka. Żółwie morskie natkają się na zieloną i czerwoną, a nawet z jasnymi pomarańczowymi paskami na skorupie. Bardzo piękne zwierzęta. Warto tu przyjść nawet w celu dokonania skromnego wkładu finansowego w utrzymanie gatunku. I może zapisz je przed wyginięciem.