Jeśli utknąłeś w Tajlandii przez długi czas w Tajlandii, w ciągu miesiąca będziesz musiał zaktualizować wiza, którą możesz zrobić przez Myanmar, razem, przy okazji, przyjemnie poznawcza z przydatnymi. Niniejsze przejście graniczne od czasu do czasu jest objęte, co jest dość logiczne. Potwierdzam (fotografia) w tej chwili: aktywny.
I więcej, to kosztuje 10 USD, ponieważ powinno być, odświeżanie Myanmara nie wyrafinować 500 bahtów, ponieważ był to ostatnio i silnie zirytowany podróżnikami. Cel przejścia granicznego (zostaniesz zapytany) - zakupy. Wiza-rany w Myanmar, inteligencja i uzasadniona, jeśli jesteś na północy Taya. Na przykład w Chiang może, jak teraz jesteśmy. Program to: z Chiang May do Chiang Paradise na Greenbus (140-185 bahtów, jak szczęśliwy) około 3 godzin, stamtąd na LocalBus do Mae Sai na 39 bahtów 1,5-2 godziny 61 km. Dworzec autobusowy Mesa znajduje się około 5 km na granicę. Możesz w Songteo, ale szliśmy pieszo, co zajęło nam mniej niż godzinę, a zatem cena Sughheo nie jest nam znana. To wszystko. Po formalnościach wizowych, które w sumie trwa nie więcej niż 10 minut, znaleźliśmy się w prymitywnym Myanmar utrzymywanie Takilek, który nie jest niezwykły absolutnie nic poza lokalnym rynkiem. Sam Takilek jest brudny i nieprzyjemny, raczej nieszczęśliwy i nie stymuluje, by spacerować dłużej. Chodziliśmy, to było, ale za kilka minut chciałem wrócić. Bardzo tutaj w obecności handlowców Berevi i cudzołóstwa i Viagry. Co powiedzieć o rynku? Nic wybitnego: ceny i wybór w Thai Mesai znacznie bardziej atrakcyjny. Słodycze uderzenia na Makashniki były boleśnie przypomniane przez Indie: wszystko przygotowuje się z mąki grochowej. Poszedłem do kawiarni - lepiej to zrobić z boku Taya ... w Myanmar, możesz kupić, z wyjątkiem tego, że tylko smażone kasztany (nie znajdują się w Tae) Tak, papierosy w cenie. Wszystko inne jest lepsze w tajskiej stronie w Mesai, nawet nie wątpię. Postanowiliśmy zostać w Mesai z góry, aby odwiedzić świątynię Black Scorpion kilka metrów od granicy. Trudne hotele od 15 $ za noc dwa kroki od mostu przyjaźni - Prad Prad. Jeśli wracasz do Myanmara, świątynia Skorpionu będzie dobrze. Wat Phra, że Doi Wao znajduje się na wzgórzu, czuł się wystarczająco fajny, ale to, co zobaczysz, jest warto! Złociona stupa z czterema postaciami czarnych skorpców w rogach, a po prawej stronie stupy - dzwonnica, w pobliżu, którą on (!), Giant Black Scorpion, który w rzeczywistości uwielbienie tutaj. Jego pazury są skierowane do niesprawiedliwych sąsiadów, z którymi konflikty powstały i stale powstają. Stąd przy okazji, wspaniały widok Myanmaru i pobliskich gór z ogromnym Buddą na zboczu góry, w dżungli. Mieliśmy szczęście, byliśmy świadkami wieczornej służby mnichów. Po świątyni będzie to całkiem odpowiednie, aby wędrować przez Mesai Bazar, przynajmniej tylko z ciekawości. Tutaj i towary, a Makashnitsy są reprezentowane przez Thais, Myanches i (w dużych ilościach) muzułmanów, które zaskoczeni i zadowoleni. Muzułmanie zobaczysz obraz półksiężyca z gwiazdą na wózku.
Rano pojechaliśmy do Blue Songheo (50 bahtów) do wioski SOP RUAK, do złotego trójkąta - miejsce połączenia z trzech krajów (Tai, Myanmar i Laos), nie tak dawno temu, nie dobrze znany Ogromne plantacje maku. Oczywiście, teraz plantacje już nie są tam, przynajmniej nie są na części Tajlandii i Laosu, ale w Myanmar mówią, że uzależnione narkotyki w tym regionie nadal kwitną i dyktuje jego prawa. W tym miejscu Rupu i Mekong rzeki są połączone - zwrócić uwagę, woda nie jest mieszana z powodu różnych gęstości, która wygląda bardzo ciekawe.
W środku między trzema stanami znajduje się wyspa, która jest widoczna tylko na wynik sezonu suchego. Wyspa nie należy do żadnego z trzech stanów, była na niego, że dowód stuleci były transakcjami pociągów narkotykowych opium. Ogólnie rzecz biorąc, złoty trójkąt słynie z turystów, ponieważ oprócz tego opisanego przeze mnie nie ma nic. Cóż, z wyjątkiem śmiechu Buddy / Szczęśliwy Budda na statku i kilku słonia z pozłacanymi trójkami. Wszystko to znajduje się na placu zabaw 50x20m, zajmie to kilka minut na inspekcję, a zatem nie używaj specjalnych nadziei i próbuj przeczytać trochę o tym, o czym ci powiedziałem. Nie jest w pełni etyczne do wykonywania rozrywki turystycznej na stronie Heroina Mekki, jak mi się wydaje. W pobliżu po przeciwnej stronie rozciągnął rynek ze wszystkimi pamiątkami i koszulkami, zasięg każdego jest taki sam. Ale natychmiast ostrzegam cię, bo tutaj jest drogie. Tak, to więcej. Świątynia jest w pobliżu, po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko Minimarket 7/11. Wat Prathat Pukhao był osłonięty na wzgórzu na złotym trójkącie, a widoki stąd znacznie bardziej imponujące. Sama świątynia prowadzi 108 kroków wzdłuż pięciostopniowej Nagi (niewłaściwego NG, z powodu depozytu miasta, najwyraźniej). Na piętrze duży kamienny Budda i ruiny starożytnej pagody od 1302 lat. Cóż, a pokład obserwacyjny, o którym wspomniałem. Kolejny wszechwiedzący rynek tajski z szalonymi cenami został natychmiast rzucony, obok platformy obserwacyjnej.
Z złotego trójkąta jest dość łatwo dostać się do najbliższego miasta Chiang Sen (10 km) - Little and Roggy, Bóg zapomniany, nie ma tu nawet dworca autobusowego, a Basi z boku drogi, ale z Tutaj znajdują się miejscowi na Chiang Paradise (45 Baht 70 km) i Van Greenbus w tej samej cenie, co idzie 2 razy szybciej niż lokalne. Aby uciec od złotego trójkąta, udaj się na parking autobusowy (w pobliżu słoni, są znaki do wszystkich odpowiednich miejsc), gdzie znajdziesz białą białą Greenbasovsky z zielonym paskiem wzdłużnym. Nawiasem mówiąc, harmonogram ich ruchu będzie natychmiast na ziemi.
Taryfa 20 bahtów, czas po drodze wynosi 10-15 minut. Cóż, a ze starego dworca autobusowego Chiang Paradise będzie można dotrzeć do każdego potrzebnego przedmiotu, zielony autobus tam jest również.