Miesiąc miodowy w uroku

Anonim

W Sharm El-Sheikh spędziłem nie tylko mój pierwszy za granicę, ale także miesiąc miodowy. Natychmiast latał dzień po ślubie. Trzy i pół godziny w locie i wróciliśmy z jesieni z powrotem do lata.

Sharm el-Sheikh stosunkowo młody miasto zbudowany dla turystów. Większość mieszkańców miasta to personel serwisowy przychodzący tu do zarobków z Kairu i Aleksandrii. Nadal na niebie, gdy lądowałem, zauważyłem, że miasto składa się głównie z jednego hoteli. Tutaj nie znajdziesz lokalnego koloru egipskiego, wszystko jest dobrze utrzymane, dość czyste i piękne. Pięciogwiazdkowe hotele daje miasto pewnego burżuazyjnego połysku i eleganckiego.

Plaża ma nasz hotel, tak wszędzie w Sharma, Coral. Aby pojawić się ponownie, musisz przejść przez długi ponton. Jest dużo o pięknie Morza Czerwonego, ale marzyłem, że po raz pierwszy byłem zdumiony jego wspaniałą i bogactwem farb podwodnego świata.

Z wycieczek kupowaliśmy wycieczkę do Kairu i wycieczkę morską do rezerwatu Ras-Mohammed. Podczas wycieczki morskiej zanotowaliśmy Aqualung. Z trudnością podkręconą paniką instruktor nie mógł przeciągnąć mojego instruktora przez długi czas, ale warto.

Miesiąc miodowy w uroku 2852_1

Poszliśmy też pojechać na pustyni na Quadcic. Za pierwszym razem zarządzał Quadchal, po raz pierwszy nie działał, stale oznaczył front. Ale kiedy zostałem przeniesiony na początek moich kolumn, czułem się bardziej spożywcze. Na pustyni piliśmy na herbatę z "Bedouins", spotkaliśmy się z zachodem słońca i krzyknął echo.

Ogólnie rzecz biorąc, tylko ciepłe wspomnienia pozostały o Sharmie, na pewno przyjdę tam jeszcze.

Miesiąc miodowy w uroku 2852_2

Miesiąc miodowy w uroku 2852_3

Miesiąc miodowy w uroku 2852_4

Czytaj więcej