Uśmiechasz się, nadal jesteś w Izraelu!

Anonim

Tak się wydarzyło, że w Izraelu mamy już trzy razy i wszystkie trzy razy w różnych porach roku. Pierwszy - w maju, drugi - w czerwcu trzeci - we wrześniu. W rezultacie wrzesień był dla nas najbardziej optymalny miesiąc - już nie tak gorący, jak w czerwcu, a woda jest tak ciepła, że ​​dziecko siedziała na morzu przez wiele godzin. Plus, w czerwcu na plaży Tel Awiwie, istnieje wiele arabskich młodzieży, która jest hałasem i żałośni, słucha przynęt muzycznych i może chodzić z mokrymi nogami w piasku. We wrześniu nie ma czegoś takiego, która stała się dla nas prawdziwą ulgą.

Uśmiechasz się, nadal jesteś w Izraelu! 25147_1

Pomimo faktu, że wielu Izraelczyków mówi po angielsku i rosyjskim, w pierwszej podróży, bardzo żałuję, że nie nauczyłem się w hebrajskim przynajmniej figur. Bardzo ułatwia życie wszędzie - w autobusie na rynku, w sklepie. A jeśli zakup znajomych produktów w rosyjskich sklepach nie był problemem, to ile przejście autobusem dla nas często pozostał tajemnicą. Nawiasem mówiąc, na rynkach roślinnych wieczorem, zazwyczaj są sprzedaż. Sprzedawcy krzyczą "Szekel! Sykel!", Zamierzam sprzedać maksymalnie towary, choć taniej, ponieważ następny dzień będzie już sprzedać świeży. Bardzo podobała mi się Sheshek - więc na Hebrajstwie zwanym muzułmą, owoc przypomina moreli, a nie tą śliwki, żółty, z kilkoma dużymi kościami w środku. Próbować! To jest Humus i Falafel, którzy nie są nawet omawiane.

Uśmiechasz się, nadal jesteś w Izraelu! 25147_2

Uśmiechasz się, nadal jesteś w Izraelu! 25147_3

Uśmiechasz się, nadal jesteś w Izraelu! 25147_4

Oczywiście uderzając Izrael, musisz zdecydowanie zobaczyć Jerozolimę. Tam wszystko jest tam nasycone, w pobliżu ściany, którą płaczę na tym, wydaje się, że czas zatrzymał się. Świątynia wesołego trumny jest niesamowitym miejscem dla energii. To prawda, że ​​sam nie uderzyłem trumny - długi zwrot, niedobór powietrza, a moja głowa była wirowana, musiałem wyjść.

Uśmiechasz się, nadal jesteś w Izraelu! 25147_5

Spojrzeliśmy na Morze Martwe w ramach Ein Ged Spa. Tam i samego morza, a brud terapeutyczny i baseny siarczkowe wodorowe, oczywiście również baseny siarczkowe, oczywiście. Iść raz, zdecydowanie stoi. W tym samym czasie po raz pierwszy próbowałem kosmetyki martwego morza i od tego czasu byłem jej fanem. Szczególnie krem ​​do twarzy jest dla mnie znalezieniem!

Czytaj więcej