Witamy w Polsce lub Hello, Polska, przyjechałem!

Anonim

Około trzydziestu (dwadzieścia) lat temu, wielu, przypuszczam, że poszliśmy za granicę - na przykład do Polski - aby stworzyć "udostępnianie zakupów sprzedaży" różnych towarów. Naprawdę lubię słuchać historii rodziców o swoich wizytach w zachodnimi sąsiada Ukrainy. I nadal mam muzyczną lalkę - Polka, gdzieś w szafie znajdują się rzadkie kombinezony dziecięce ... z kolei, bracia Słowian poszli do nas. Więc silne stosunki międzynarodowe były związane, to jest przyjaźń. Przeraby polityczne i wiele innych wydarzeń przez chwilę zawieszone dość swobodne skrzyżowanie granic państw. Ale nie będziemy głęboko w historii.

Czas, jak wiesz, nie jest tego wart; Okoliczności również nie zawsze przyczyniają się, a tylko dwadzieścia lat później, mój tata (i z nim I) w końcu poszedł do Polski. Poszliśmy samochodem, ponieważ zdecydowaliśmy, że byłoby to pikantne i spokojniejsze. Zapewnione przez siebie, z ulubioną muzyką i zatrzymuje się na pierwszym żądaniu, pojechaliśmy z Kijowa do granicy z Polską Zegarem Siedem. Stałem na granicy przez około godzinę i poszedłem dalej.

Naszym pierwszym przystankiem jest miasto Lublin. Czysty, z ostrożnymi domami i wspaniały zamek na wzgórzu, - rezydencja królów - gdzie podpisano Lublin Sania.

Witamy w Polsce lub Hello, Polska, przyjechałem! 11783_1

Stare Miasto, gdzie można dostać się przez miasto lub Bramę Krakowskiej, jest symbolem średniowiecznego Lublina.

Rynek jest ozdobiony staremi rezydencjami, w których kawiarnie, restauracje i oczywiście sklepy z pamiątkami znajdują się teraz. Ratusz (nowy i stary), katedry i dławiki, uczeni i ciche ulice ... Każdy ma własną historię i oryginalny styl!

Witamy w Polsce lub Hello, Polska, przyjechałem! 11783_2

W Lublinie istnieje sztucznie stworzone jezioro: Chcesz, jeździć na łodzi, idź do parku wodnego, karmić klaszki i w pobliżu - Park Laz: Lazake na drzewach Ile chcesz!

Witamy w Polsce lub Hello, Polska, przyjechałem! 11783_3

Miłośnicy historii będą zainteresowani odwiedzaniem muzeum w zamku i w najstarszym mieście. My, zdając sobie sprawę, że jest mało czasu i widzimy wszystko, co fizycznie nie mielibyśmy czasu, postanowiliśmy ograniczyć się do zwiedzania recenzji. W końcu Warszawa czekała przed nami. Oczywiście w ciągu jednego dnia niemożliwe jest sprawdzenie takiego majestatycznego miasta. Ale w pewnym dniu możesz łatwo się zakochać!

Przybywając do dworca centralnego, nie mogliśmy zrozumieć, jak iść do "Stare Malo". Nie kupiłem karty z góry (zapomniałeś), nasze polskie Polacy nie rozumieli, a na "Wyłączeniach MI, czy Spek inglish?" Odpowiedzieli "Eee ... znać". Ale, jak mówią, pukają i otworzysz.

Kilka francuskich turystów przyniósł nas do Królewskiego Dróg. W drodze do Starego Miasta gości stolicy, Nikolai Copernicus, Adama Mitskevich, Frederick Chopin i innych znanych Polaków.

Katedra Świętego Krzyża, Uniwersytet Warszawski, Pałac Prezydencki i wiele ekscytujących budynków Ducha pokazuje ich dekoracji. Można zobaczyć czerwono-biały stadion narodowy.

Witamy w Polsce lub Hello, Polska, przyjechałem! 11783_4

Po osiągnięciu placu zamkowego trudno było oddychać z podziwu. Promienie słońca grały, odzwierciedlone w oknach i dosłownie wylał kwadrat; W domu, jakby błyszczy. Wydawało się, że wszystko uśmiechało się tutaj i ciesz się piękną pogodą. Jest po prostu niemożliwe, aby opisać, jak wygląda, a to, co jest na starych ulicach miasta jest po prostu niemożliwe. Tutaj możesz chodzić przez długi czas, podziwiając średniowieczną architekturę, biorąc pod uwagę dokładnie, że struktura struktury nawet przywrócona po wojnie i łuszcząca się w sklepy z antykami.

Witamy w Polsce lub Hello, Polska, przyjechałem! 11783_5

Zmierzch był całkowicie niezauważalny dla miasta i nadszedł czas, aby wrócić do domu. Podróż była krótka, ale niezapomniana. "Zakochaj się w Warszawie! Wystarczający weekend "- mówi przewodnik. "Zakochaj się do Polski i wróć tutaj ponownie!" - Słyszałem w lekkiej bryzy i psychicznie zaplanować następującą podróż do tego malowniczego kraju!

Czytaj więcej